ANALIZY


L.Poetki, czyli o kobiecej perspektywie w kinie,o roli poezji w komunikowaniu tożsamości nieheteronormatywnej.
Wywiad z Moniką Rak

www. Feminoteka

Ja wybrałam trzy bohaterki i tak się złożyło, że one razem budują mi jedną postać: lesbijkę-poetkę. Dla mnie dokument jest wtedy ważny, kiedy dotyczy konkretnej osoby. Nie czuję potrzeby, żeby robić film o zbiorowościach. Kiedy skupiam się na szczególe, to mi się jakoś lepiej pracuje. Świat poszerza się o perspektywę danej osoby, w której możemy się przeglądać. W L.Poetkach skupiłam się na trzech twórczyniach  i - mówiąc krótko – to one „zrobiły” ten film. Zbudowała się między nami nić zaufania. Myślę też, że gdybym nie była lesbijką i gdybym nie znała swoich trzech bohaterek filmu z różnych kulturotwórczych działań (...) to nie uzyskałabym tej bliskości z moimi bohaterkami. To, co łączyło nas wcześniej jako kobiety nieheteronormatywne, sprawiło że bohaterki otworzyły przede mną swój świat. Nie spodziewałam się, że niektóre z nich opowiedzą tak intymne rzeczy i zgodzą się, żeby to było w filmie. Powiem szczerze, że było to dla mnie pewnym przekroczeniem.






-----------------------------------------------------------------------


Damski TANDEM Twórczy L.POETKI. Film dokumentalny
pismo ZADRA 

Agnieszka Małgowska. O poezji.
Zmierzenie się ze światem w przypadku poezji nieheteronormatywnej to podwójny bój - z kryterium jakości i ze stosunkiem krytyków do tematu. Dominuje zarzut poezji interwencyjnej albo waginalnej.(...) 
Brak wzorców to skazywanie kobiet na długie samotne poszukiwania, ponowne odkrywanie czegoś, co zostało już odkryte przez inne kobiety, wielka strata czasu i marnowanie potencjału. Ile z nas zaczyna działać zbyt późno w bólach, zdrapując z siebie oczekiwania innych, schematy kulturowe. Poetyckie herstorie zwyczajnie zastępują lustra.

Monika Rak. O filmie. 
Film dokumentalny dawał szansę, że poezja dotrze do większej publiczności. Mogłyśmy upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, bo w Polsce nie ma filmów dokumentalnych, poświęconych polskim artystkom nieheteronormatywnym. Gdzieś w necie można zobaczyć dwa kilkuminutowe filmy-impresje Agnieszki Adamek:  “Obłaskawianie” (2010) o Beacie Sosnowskiej i ‘Spektakl” (2011) o Rafallali.  Performerki pojawiają się w dokumencie Magdy Wystub „Yes we are” (Lesteśmy), w jedynym dokumencie o lesbijskim i queerowym aktywizmie kobiet. 




----------------------------------------------------------------------




Paulina Szkudlarek Inwersja  
blog  Dwie poważne damy

W tym świetle In(nna)wersja, inversio, niesie sugestię: "przeczytaj odwrotnie, wywiń na nice, gdyż jest dokładnie odwrotnie". Małżeńskie role, stałość, porządek, ba!, dopasowanie, są niechciane. Prowadzi to do wniosku, że kobiecie pożądającej nieheteronormatywnie (jeśli ktoś woli, powiem – lesbijce) imputowane są takie zapały, takie dążenia, jednak bez konsultacji z nią samą, bez poznania jej zdania, z założeniem, że narzucony scenariusz jest uszczęśliwiający  więcej